Część 1 z 2 w serii artykułów Muzyczne podsumowanie 2016Zastanawiałam się czy w tym roku w ogóle robić podsumowanie. Z wiekiem wszelkie granice czasowe zaczynają mi się zacierać, dlatego nie odczułam, że coś się skończyło, a coś innego zaczęło. Czas płynie nadal, a czy koniec jednego roku i początek następnego …
Część 3 z 4 w serii artykułów Muzyczne podsumowanie 2013Lista albumów 2013 to jak zwykle zestawienie płyt niekoniecznie uznanych powszechnie (i czasem nawet nie przeze mnie samą) za najlepsze, ale takich, po które sięgałam najczęściej. A sięgałam po nie dlatego, że po prostu coś mnie do nich przyciągało, dobrze mi …
Na temat Danii wiem 2 rzeczy: wiem, gdzie leży i wiem jak wygląda jej flaga. A co z duńską muzyką? Pomyślmy: cukierkowy dance z drugiej połowy lat 90tych – vide Aqua, cukierkowy pop XXI wieku – vide Alphabeat. No i Czesław Mozil. W ciągu ostatniego półtora roku poznałam jednak trzy niesamowite wokalistki, które zrobiły na mnie naprawdę duże wrażenie i z których każda pochodzi właśnie z Danii.
W przypadku zestawienia płyt 2010 zastanawiałam się, na ile kierować się statystykami z lasta, a na ile własnymi wspomnieniami i odczuciami. Przecież last wysoko plasuje dany krążek nawet wtedy, gdy słuchało się z niego tylko jednego utworu, za do bardzo długo i często.
Niezmiernie ciekawie, ale i trochę smutno przedstawiają się statystyki najczęściej słuchanych przeze mnie utworów. Właściwie przez pierwsze pół roku nie potrafiłam znaleźć żadnego faworyta. Owszem, pierwsza piosenka z datą 2010, która zapętliła się w moim odtwarzaczu, miała swoją oficjalną premierę w lutym, ale potem długo nic się nie działo.