Go_A – 30.08.2021

31 sierpnia 2021
wtorek, godz. 15:24

Minęły prawie 2 lata od ostatniego koncertu, na jakim byłam. To najdłuższa koncertowa przerwa jaką miałam w całym moim dorosłym życiu. Świat się w tym czasie zmienił, a ja przez ciągłe siedzenie w domu zdziczałam do reszty. Muszę powiedzieć szczerze, że nie tęskniłam za koncertami. W ostatnich latach kosztują mnie coraz więcej sił i nerwów. Teraz moje wyjście przeżywałam przez 5 dni. To nie była radość, to nie była ekscytacja. To był strach. Czy zdążę na czas, czy nie zmarznę, czy się nie zgrzeję, czy nie będę głodna i wreszcie, albo raczej przede wszystkim, czy wejdę z moim małym, nieszkodliwym sprzęcikiem. I po cichu – czy moja miłość do koncertów odżyje?
Weszłam. Nie zmarzłam, a nawet się zgrzałam. Tyle że niestety komunikacja miejska mnie zawiodła. Jechałam „przeklętą linią” – tak ją będę od teraz nazywać, bo wiecznie coś z nią jest nie tak. Nie przyjechały 2 autobusy, więc zamiast być na miejscu o 19:30, byłam po 20. Niecałe 15 minut przed koncertem, a klub był pełny. Niestety stałam daleko, więc zdjęć praktycznie nie ma, a filmiki to nieustanna walka o prześwit, a także walka z aparatem, któremu od nieużywania zaczął dolegać jakiś artretyzm.
No ale do rzeczy – co to w ogóle za koncert i kto grał?
Go_A, czyli czteroosobowy zespół, który w tym roku (i w zeszłym w sumie też) reprezentował Ukrainę na konkursie Eurowizji. Jeden z moich faworytów, elektroniczno-folkowe objawienie zza wschodniej granicy. Ich „SHUM” po Eurowizji zyskał na YouTubie ogromną popularność, kwestią czasu było więc kiedy Go_A wystąpią u nas po sąsiedzku. Ostatecznie zostali zaproszeni na aż 3 koncerty. Ja wybrałam się na ten środkowy- w Warszawie. Miał się odbyć w plenerze, a dokładnie w Rejsie, ale kapryśna pogoda sprawiła, że został przeniesiony do Hydrozagadki.
Jak było? Było fajnie. Byłoby zdecydowanie fajniej gdybym stała bliżej, bo ja jednak bardzo lubię patrzeć na ludzi na scenie, a na koncercie Go_A jest na co patrzeć. Najbardziej roztańczonym członkiem zespołu jest chyba Ihor (to ten od fujarek ;-)). Jego ruchy były najbardziej żywiołowe, ale przez większość koncertu i tak był zajęty swoimi instrumentami. Kateryna z kolei jest wokalistką, która przeważnie dostojnie przechadza się po scenie. Jednak u niej “robotę” robią oczy. No i oczywiście głos, który na żywo brzmi tak, jak na nagraniach.
Nie mogę powiedzieć żebym jakoś specjalnie przygotowywała się do koncertu. Niestety nie znalazłam żadnej ich setlisty, pozostało mi zatem słuchanie ich jedynej, 5-letniej już płyty i kilku późniejszych nagrań. Miałam jednak problem z zapamiętaniem co jest co, a dokładniej z identyfikacją piosenek po pierwszych dźwiękach, o tytułach już nawet nie wspominając. Okazało się jednak, że znałam większość materiału. Nie rozpoznałam bodajże 2 czy 3 piosenek. Wszystko brzmiało ładnie, mocno i tanecznie, choć identycznie jak na nagraniach. Bardzo mocno próbowałam zapamiętać kolejność i ilość, ale niestety się nie udało. Na pewno koncert rozpoczął się od “Сонце” – to jeden z moich faworytów. Potem była “Веснянка”, która otwiera płytę, a następnie bodajże “Кольоровими Фарбами”, który też lubię, i na tym moja pamięć się kończy. Wydaje mi się, że nie zagrali najwyżej 3-4 piosenek z płyty. Na pewno była jedna, której nigdy wcześniej nie słyszałam i obstawiam, że to coś nowego. Kateryna na pewno zapowiedziała ten utwór, ale ukraiński nie jest aż tak podobny do polskiego, żebym cokolwiek zrozumiała. Zespół jednak cieszył się, że może z nami rozmawiać w swoim ojczystym języku – na pytanie czy rozumiemy, odezwało się chóralne “taaaaaaaaaak” i nie ma się co dziwić, bo chyba połowę publiki, jak zresztą można było się spodziewać, stanowili Ukraińcy. Ja pytanie też zrozumiałam, ale potem było już gorzej. Na pewno pod koniec zagrali złotą trójcę: “Solovey”, “Рано-раненько” i oczywiście wyczekiwany przez wszystkich “SHUM”. Było mi trochę głupio, że tak słabo znam teksty, bo ludzie faktycznie śpiewali. Pocieszam się, że to ci Ukraińcy 😉 Ja musiałam się ograniczyć do kluczowych słów, typu “Рано-раненько”, “Solovey, solovey….веселенько” czy “Сію, сію, сію, сію конопелечки”. Okazało się, że “SHUM” wcale nie zakończył koncertu. Po nim nastąpiły bodajże jeszcze dwie piosenki (w tym jedna, którą nazwałam nową), a potem zejście ze sceny. Ale wiadomo, że to tylko taka gra z publicznością i zespół musiał jeszcze wrócić, żeby z przytupem zakończyć występ. I chociaż to przeczuwałam, chociaż myślałam sobie, że to byłoby idealne zakończenie, to jednak postanowiłam się pobawić aparatem, przez co włączyłam nagrywanie za późno…. aggghghhhh… Można zagrać na jednym koncercie dwa razy teoretycznie tę samą piosenkę? Ależ oczywiście, że można! Na koniec rozległ się (ponownie ?) “Шум”. I celowo piszę teraz tytuł po ukraińsku, bo nie chodzi o wersję eurowizyjną, a tę, którą poznałam w styczniu i która występuje właśnie pod takim tytułem. Tę dłuższą, która rozwija się stopniowo, ma trochę inny tekst i ten wspaniały klip, będący kwintesencją pandemii. I to był cudowny koniec koncertu.
Potem udało mi się jeszcze zrobić zdjęcie z Kateryną, ale podpisać się niestety nie miała na czym (chyba, że na brzydkim, wydrukowanym przeze mnie bilecie). Zresztą pan z klubu wyraźnie już poganiał kolejkę, mówiąc: “zdjęcie ciap, ciap i następny”. Liczyłam też na jakiś sklepik, ale niestety się przeliczyłam. Podobno można było kupić płytę, ale musiało być ich bardzo mało, bo widziałam tylko dwie osoby z płytami, z czego jedna mówiła, że kupiła ostatnią. Wielka szkoda.
I tak minął ten wieczór. Nie za szybko, nie za długo. W sam raz. Mam nadzieję, że zespół jeszcze do nas wróci, zwłaszcza z nowym materiałem, i zagra w jakiejś większej przestrzeni, albo w ogóle w plenerze, przy sprzyjającej pogodzie.

Swoją drogą ciekawe co bym pomyślała, gdyby po wyjściu z A-ha ktoś mi powiedział, że na następny koncert pójdę dopiero 2 lata później i będzie to koncert jakiejś ukraińskiej grupy, która wystąpi na Eurowizji? Pewnie powiedziałabym: o…


If you can see this, then you might need a Flash Player upgrade or you need to install Flash Player if it’s missing. Get Flash Player from Adobe.

If you can see this, then you might need a Flash Player upgrade or you need to install Flash Player if it’s missing. Get Flash Player from Adobe.

If you can see this, then you might need a Flash Player upgrade or you need to install Flash Player if it’s missing. Get Flash Player from Adobe.

If you can see this, then you might need a Flash Player upgrade or you need to install Flash Player if it’s missing. Get Flash Player from Adobe.

If you can see this, then you might need a Flash Player upgrade or you need to install Flash Player if it’s missing. Get Flash Player from Adobe.

If you can see this, then you might need a Flash Player upgrade or you need to install Flash Player if it’s missing. Get Flash Player from Adobe.

If you can see this, then you might need a Flash Player upgrade or you need to install Flash Player if it’s missing. Get Flash Player from Adobe.


autor: // Last.fm
31.08.2021, godz. 15:24, wtorek
Kategoria: Galeria + Relacje

Poprzedni Post
«
Następny Post
»