H&M Królestwo – odsłona 4

26 czerwca 2016
niedziela, godz. 18:24

Ostatnia odsłona Królestwa H&M była tą, od której wszystko się zaczęło i na którą najbardziej czekałam. I wcale nie chodziło o główną gwiazdę wieczoru – Julię Marcell. Widziałam ją kilka miesięcy temu w łódzkiej Wytwórni i choć było bardzo przyjemnie, to nie ona tym razem przyciągnęła mnie do Pałacu Branickich. Tym razem to był support. Dziewczyna, o której w mediach jest coraz głośniej, coraz więcej się o niej pisze, daje coraz więcej koncertów a jej singiel hula w Chilli Zet. Co niestety nie przełożyło się na frekwencję, która była żenująco niska. O Agi Brine, bo taki przyjęła pseudonim, po raz pierwszy usłyszałam lata temu, a teraz zupełnie przez przypadek dowiedziałam się, że tamta dziewczyna to ona. Ot co, facebook i znajomi znajomych. Skoro więc znam ludzi, którzy ją znają, zaczęłam ją obserwować i jej kibicować. No i zdecydowanie jest warta tego, by trzymać za nią kciuki. Ma piękny głos – na żywo robi o wiele większe wrażenie niż na nagraniach, a utwory ma wymagające, prawie non stop śpiewa. Śpiewa dużo, śpiewa wiele słów w różny sposób, ale się nie popisuje. W jej oficjalnej biografii mowa jest o Aaliyah, jako jednej z głównych inspiracji, i to naprawdę słychać. Głównie właśnie w głosie. Z jednej strony delikatny, z drugiej – ma moc i duże możliwości. Kiedy słuchałam jej utworów przyszło mi do głowy, że jest w tym wszystkim bardzo prawdziwa. Wszystko się tam zgadza- sposób śpiewania, muzyka, ruchy, wygląd. Ona po prostu robi to, co kocha i co jej w duszy gra, nie oglądając na innych, a to jest według mnie droga do sukcesu. Robić swoje. Występ rozpoczęła od znanych utworów, które śmigają na YouTube już od jakiegoś czasu – na pierwszy ogień poszło „Tik tok”, a zaraz po nim mój ulubiony (ze wszystkich czterech kawałków jakie znam) „I want you back”. Choć może po dzisiejszym dniu to się zmieni, bo po dwukrotnym odsłuchu „CHeat” na żywo (tak tak, ludzi mało ale bis był) muszę przyznać, że ten utwór ma zadatki na prawdziwy hit. Do tego Agi dołożyła dynamiczny kawałek do tańca, balladę, jeszcze ze dwa czy trzy utwory pośrednie a set zamknęła singlowym „Going to hell” w zmienionej, bardziej tanecznej wersji, która zdecydowanie bardziej przypadła mi do gustu niż oryginał (do tego stopnia, że nie mogłam się powstrzymać i ją nakręciłam, choć początek dawno już minął). Wśród osób stojących obok mnie słyszałam: „świetny koncert”. Było bardzo dobrze. Na pewno Agi Brine ma zadatki na to, by dołączyć do czołówki polskich wykonawców alternatywnych i mam nadzieję, że będzie dawała coraz więcej solowych koncertów.


If you can see this, then you might need a Flash Player upgrade or you need to install Flash Player if it’s missing. Get Flash Player from Adobe.

If you can see this, then you might need a Flash Player upgrade or you need to install Flash Player if it’s missing. Get Flash Player from Adobe.

If you can see this, then you might need a Flash Player upgrade or you need to install Flash Player if it’s missing. Get Flash Player from Adobe.

Po Agi było już spokojnie. Julię Marcell widziałam stosunkowo niedawno, wiec nie miałam specjalnego ciśnienia. O dziwo, choć ludzi zdecydowanie przybyło, ciągle było dość pusto. To nie to, co na Dawidzie Podsiadło. Bardzo mnie ta frekwencja zaskoczyła. Może to wina upału? A może meczu Polaków na Euro, który sprawił, że i ja dotarłam na miejsce później niż planowałam?
Julia zagrała nieco inny set niż w Łodzi. Po pierwsze chyba krótszy, choć może to ja nie chłonęłam aż tak każdej piosenki jak za pierwszym razem. Po drugie zagrała „Echo” czym mnie i zaskoczyła, i ucieszyła. Tego w Łodzi nie było, a to ten utwór, który słyszałam stojąc pod Open’erowym namiotem w 2009 roku. Po trzecie zaś- czym zaskoczyła mnie najbardziej- nie zagrała „Andrew”. Bisy zakończyła tak nijakim utworem, że w ogóle nie został mi w pamięci. Byłam pewna, że zaraz zagra „Andrew”, a tu nagle niespodzianka – zejście ze sceny. Drugiego powrotu już nie było. Jakby ktoś kazał jej skrócić koncert. Trochę szkoda.

If you can see this, then you might need a Flash Player upgrade or you need to install Flash Player if it’s missing. Get Flash Player from Adobe.

If you can see this, then you might need a Flash Player upgrade or you need to install Flash Player if it’s missing. Get Flash Player from Adobe.

If you can see this, then you might need a Flash Player upgrade or you need to install Flash Player if it’s missing. Get Flash Player from Adobe.

If you can see this, then you might need a Flash Player upgrade or you need to install Flash Player if it’s missing. Get Flash Player from Adobe.

If you can see this, then you might need a Flash Player upgrade or you need to install Flash Player if it’s missing. Get Flash Player from Adobe.

If you can see this, then you might need a Flash Player upgrade or you need to install Flash Player if it’s missing. Get Flash Player from Adobe.


autor: // Last.fm
26.06.2016, godz. 18:24, niedziela
Kategoria: Galeria + Relacje

Poprzedni Post
«
Następny Post
»