IAMX – „Think Of England”

16 listopada 2008
niedziela, godz. 14:36

Doczekałem się. Po poprzedniej płycie sprzed ponad dwóch lat, kilku koncertach na których byłem i reedycjach obu płyt projektu nareszcie spod ręki Chrisa Cornera wyszło coś nowego. Muszę się przyznać, że bałem się tego utworu, doniesień o polityczno-społecznej tematyce. Bałem się wypalenia Chrisa po setkach koncertów jakie dał od czasu poprzedniej płyty, wypalenia po zmianach w życiu osobistym.

I co nam Chris zaserwował? Nową jakość. Inną. „Think Of England” zaczyna się głównym motywem piosenki, którego pierwsze dźwięki kojarzą mi się z muzyką z czołówki z jakiegoś amerykańskiego serialu. Potem wchodzi perkusja i bas, robi się ciekawiej, choć sam motyw przewodni byłby świetny, gdyby nie wydawał się znajomy. I wokal Chrisa, to, co nigdy się nie zmieni. Z niewiadomych powodów nie wyczuwam tu tych emocji, które mną wstrząsają przy słuchaniu starszych piosenek Cornera. Za jaja chwyta tylko głos w refrenie. A potem dużo zgrzytów, głowna melodyjka, zawodzenie Chrisa i tak do końca. Robi się podniośle, ach, ale brak mi w tym prawdziwych emocji. To jest Chris, jakiego znam z koncertów, kiedy doskonale wie, jak grać naszymi emocjami, doskonały aktor. A ja od muzyki IAMX oczekuję więcej, oczekuję, spaceru po linie, skrajnych emocji, gry z moim sercem. To mnie może i rusza, ale nie pozostawia żadnego śladu po wysłuchaniu.

Od strony produkcyjnej kawałek prezentuje się doskonale, choć… gdyby nie wokal Cornera, to brzmiałby podobnie do wielu wykonawców sceny indie-electro-popowej, jacy pojawili się od czasu debiutu IAMX. Podobnie jest z tekstem. Mam nadzieję, że ten zwiastun nowej płyty ma uśpić naszą czujność, i że ktoś pohamuje dążenie Chrisa do doskonałości.
Świetna piosenka z jednym szkopułem: odbiega od poziomu, do którego Chris mnie zdążył przyzwyczaić. Zobaczymy, jak mnie ruszy dziś koncert. Relacja wkrótce. Do zobaczenia!


autor: // Last.fm
16.11.2008, godz. 14:36, niedziela
Kategoria: Utwory

Poprzedni Post
«
Następny Post
»