ionnalee – 12.12.2018

15 grudnia 2018
sobota, godz. 17:42

Na koncert ionnylee czekałam niemal rok od chwili, gdy ogłosiła trasę koncertową. Przez wiele miesięcy przy Warszawie widniało jedynie „to be announced”, i gdy już zaczęłam wątpić, w końcu doczekałam się konkretnej daty. Warszawski koncert był ostatnim jaki ionnalee dała w 2018 roku, a ja omal bym na niego nie poszła. Na szczęście niemal o ostatniej chwili udało mi się pokonać przeciwności losu i zjawiłam się na Smolnej 38. Nigdy tam wcześniej nie byłam, więc zaskoczyło mnie jak małe jest to miejsce. Zdjęcia z dotychczasowych koncertów blondwłosej Szwedki utwierdziły mnie w przekonaniu, że jej występy to audio-wizualno-taneczne widowisko, które potrzebuje przestrzeni. W Warszawie bardzo jej brakowało. Scena była mała i w dodatku niska. Od razu przypomniał mi się Steve Naghavi (And One), który w swoim riderze ma zapisane, że scena musi mieć co najmniej 60 cm wysokości. Efekt był taki, że przy dość wysokiej publiczności artystkę trudno było dojrzeć nawet z drugiego czy trzeciego rzędu. Wielka szkoda, bo zdecydowanie było na co patrzeć. Jedyny pożytek z tego taki, że pierwsze rzędy zyskały możliwość naprawdę bliskiego kontaktu z ionną, która kilkukrotnie niemal rzucała się w publiczność, próbując wszystkich wyściskać. Ja niestety stałam dość daleko więc musiałam się wychylać, żeby cokolwiek dojrzeć. Być może dlatego ten koncert minął mi bardzo szybko. Wręcz przeleciał. Nie odczułam go tak, jak powinnam. Bardzo żałuję też, że za większość dźwięków odpowiadał komputer. Ionna brzmiała fantastycznie, ale o ileż lepiej by było, gdyby towarzyszyło jej więcej muzyki granej na żywo. Choć na scenie dawała z siebie wszystko, żywiołowo tańczyła, przebierała się, padała w objęcia publiczności, a w tle migały wizualizacje, miałam wrażenie, że to wszystko obliczone jest na większą przestrzeń. Tutaj było jej po prostu za mało, co nie pozwoliło w pełni rozwinąć potencjału tego widowiska. Muzycznie koncert okazał się żywszy niż podejrzewałam. Doskonale zabrzmiało „Harvest” i odśpiewane z publicznością „Gone”. Nie mogę jednak odżałować brutalnie skróconego „Blazing”. Ostatecznie wyszłam z klubu czując niedosyt. Prawdę mówiąc trochę się zawiodłam, ale to raczej wina miejsca niż samej ionny. Na dodatek przy wyjściu z klubu czekało mnie kolejne rozczarowanie: sklepik a w nim płyta „Everyone afraid to be forgotten” za 140 zł. Gdyby koncert bardziej mi się podobał to może, ale tak – przykro mi, ale niestety nie.


If you can see this, then you might need a Flash Player upgrade or you need to install Flash Player if it’s missing. Get Flash Player from Adobe.

If you can see this, then you might need a Flash Player upgrade or you need to install Flash Player if it’s missing. Get Flash Player from Adobe.

If you can see this, then you might need a Flash Player upgrade or you need to install Flash Player if it’s missing. Get Flash Player from Adobe.

If you can see this, then you might need a Flash Player upgrade or you need to install Flash Player if it’s missing. Get Flash Player from Adobe.

If you can see this, then you might need a Flash Player upgrade or you need to install Flash Player if it’s missing. Get Flash Player from Adobe.


autor: // Last.fm
15.12.2018, godz. 17:42, sobota
Kategoria: Galeria + Relacje

Powiązane wpisy

Poprzedni Post
«
Następny Post
»