Część 2 z 5 w serii artykułów Heineken Open’er 2012
Pierwszego dnia na teren festiwalu weszłam, gdy na głównej scenie grali już The Kills. Brzmieli dobrze. Gdyby nie późna godzina i plan, żeby dotrzeć na Melę Koteluk, pewnie bym się zatrzymała i posłuchała. Ale Mela była dla mnie ważniejsza.
Wiem, że nie …
Forever Wild E-Type 2 dni temu | |
Mejor Mañana Yaki-Da 2 dni temu | |
Digital Heroin, Pt. 1 Massive Ego 2 dni temu | |
Ruff Fuxxx Accessory 2 dni temu | |
Free Like A Flying Demon - 7" Version E-Type 2 dni temu |