Wzięło mnie pod koniec roku na oglądanie klipów. Oczywiście przypadkiem natknęłam się dziś na zupełnie nowy utwór jednego z moich duńskich odkryć (Dunka 2009) – Marii Timm. Rzecz jest dość świeża – premierę miała na początku listopada. Tak, to już ten moment gdy wypadałoby przypomnieć o sobie drugą płytą. Oh Land ma to już za sobą, Fallulah wkrótce pokaże światu najnowsze dzieło, a i jak widać Maria Timm nie próżnuje. Wcześniej zapowiadała, że jej kolejny krążek będzie bardziej rockowo-gitarowy, przez co trochę obawiałam się czy mi się spodoba. Tymczasem jednak najnowszy utwór – „To Catch an Ocean” wcale taki nie jest. Nie dość, że brzmi rockowo, to w dodatku zaczyna się pięknym, delikatnym motywem. Dalej niestety emocje opadają. Rozwinięcie utworu nie powala, powiedziałabym wręcz, że trochę nudzi. Po ciekawym początku reszta wydaje się dość nijaka, bardzo ugładzona, a skromna elektronika schodzi nawet nie na drugi, ale jeszcze na dalszy plan. Może ten utwór sprawdzi się do spania? Kto wie… Wkrótce przekonamy się co dalej Maria pocznie ze swoim brzmieniem. Drugi krążek zapowiadany jest na wiosnę 2013r.
Modern Demon Combichrist 8 godzin temu | |
Heads Off Combichrist 8 godzin temu | |
Planet Doom Combichrist 8 godzin temu | |
Violence Solves Everything Part II (The end of a dream) Combichrist 8 godzin temu | |
Cry Havoc Ashbury Heights 3 dni temu |