Już za tydzień, 18 czerwca, czeka nas w Łodzi niezwykłe wydarzenie – pierwsza edycja festiwalu Przestrzeń Muzyki. Posiadaczy biletów/karnetów a także wszystkich tych, którzy po prostu chcą się pobawić przy fajnej muzyce, zapraszamy po pierwszym dniu koncertów, 18 czerwca, do klubu Dekompresja (Łódź, ul. Limanowskiego 200) na oficjalne afterparty. Czego będzie można się spodziewać? W serii artykułów „Przestrzeń muzyki live – afterparty” codziennie zaprezentujemy jeden kawałek, który lubimy i którego na 90% możecie się spodziewać podczas afteru.
Dawno, dawno temu, za górami, za lasami, gdzieś prawie na końcu świata leżała dzika kraina, o której mówiono, że niedźwiedzie chadzają tam ulicami. Wszystko było tam szare i zgrzebne. Ludzie żyli skromnie i nie mieli wielu rzeczy, które gdzie indziej uchodziły za podstawowe. Był w tej krainie jednak ktoś, komu ta sytuacja nie przeszkadzała. Tym kimś były dzieci.
Czekałam, czekałam i wreszcie się doczekałam. Od czasu „With every heartbeat”, a później „The girl and the robot” czekałam na nowe wydawnictwo Robyn z zaciekawieniem. A Robyn ma zamiar w tym roku wydać aż 3 płyty, więc faktycznie jest na co czekać.
Mam duże zaległości klipowe. Nie potrafię wyśledzić mojego niegdyś ulubionego programu na MTV, czasem jednak rzucam się na YouTube’a. Bo mam ochotę coś obejrzeć, coś odkryć, uaktualnić się.
Raz na milion lat… a konkretniej – raz na 2-3 lata, przypominam sobie o geniuszu Grzegorza Ciechowskiego. O tym ile wspaniałych tekstów napisał, o tym jak doceniał i szanował rozmaite dźwięki (co w Polsce jest rzadkością), o tym jak stworzył Justynę Steczkowską…