8. Peter Heppner – „Meine Welt”
Utwór zawładnął moim sercem – wprawdzie tylko na chwilę, ale jednak. To cudowny powrót do czasów, gdy synthpop w swej klasycznej postaci święcił triumfy. Niby utwór nowy, a wywołuje tyle pozytywnych uczuć i wspomnień. Świetna, porywająca, nieco smutna melodia, tradycyjne sythpopowe brzmienie i charakterystyczny wokal Heppnera. To jak ostatni, cudem odkryty utwór Wolfsheim.
Voix Gary Numan 4 dni temu | |
Get Your Body Beat Combichrist 4 dni temu | |
Wait and See (w Corvad) Sierra 5 dni temu | |
Stronger Sierra 5 dni temu | |
Mutual Satisfaction Rein 5 dni temu |