Hurts – „Happiness” [2010]
Czekałam na ten moment niemal rok, więc nie mogłabym teraz o nim nie napisać. Myślałam tylko, że będzie wyglądał nieco inaczej. Kiedy usłyszałam Hurts po raz pierwszy i gdy „Wonderful life” tak mnie poruszyło, że postanowiłam się tym podzielić ze światem, miałam problemy ze znalezieniem jakichkolwiek …
Aeroplane – „We can’t fly” [2010]
Jeśli leciałeś samolotem choć raz, na pewno tego nie zapomnisz. Ja wprawdzie nie leciałam, ale nie miałam większych problemów z zapamiętaniem grupy Aeroplane i ich debiutanckiego krążka, pod przewrotnym tytułem „We can’t fly”. Poznaawałam go mocno na raty, gdy mój odtwarzacz mp3 losowo wybierał …
Nie chcę twojego szczęścia. Nie potrzebuję twojego szczęścia. Mam swoje.
Jednym z wykonawców, których odkryłam w 2009 roku i uznałam za bardzo obiecujących a zarazem twórczości których nie poznałam zbyt dobrze, jest grupa Miike Snow. Od pierwszego przesłuchania pierwszej piosenki wiedziałam, że to jest COŚ.
W ostatnim czasie moje słuchanie muzyki przeszło ogromną zmianę. W domu nie słucham prawie wcale. Słucham poza domem. W dodatku głównie podczas snu. Więc co to za słuchanie? Jak można słuchać muzyki śpiąc? Ano można.
Kobiety starzeją się generalnie na dwa sposoby – albo robi się z nich galaretka, albo susz. Piękności, pragnąc zachować przemijającą urodę, wciąż starają się być ponętne i seksowne, niczym dwudziestolatki. I wiecznie walczą ze swoją galaretowatością. Te nieco brzydsze mają jednak zazwyczaj lepszy układ z czasem.
Emocje już opadły, niektórzy nawet zdążyli się już nawet wyleczyć z kataru podłapanego drugiego dnia festiwalu, czas zatem na szybkie podsumowanie tego, co wydarzyło się w Łodzi w miniony weekend.