To będzie taki subiektywny snapshot na temat płyty, która ukazała się już kilka miesięcy temu – dokładnie 11 lutego i od tego czasu stała na mojej półce, czekając na przesłuchanie. Mowa o „Charm School” mojego ukochanego zespołu lat 90tych – Roxette.
No cóż, pierwszy singiel mnie nie zachwycił, może więc dlatego odwlekałam moment wysłuchania całości. W końcu jednak trzeba było się odważyć – ostatecznie do koncertu pozostało coraz mniej czasu. Miałam jakieś oczekiwania w stosunku do tej płyty, choć starałam się nie bujać za bardzo w obłokach.
Voix Gary Numan 2 dni temu | |
Get Your Body Beat Combichrist 3 dni temu | |
Wait and See (w Corvad) Sierra 3 dni temu | |
Stronger Sierra 3 dni temu | |
Mutual Satisfaction Rein 3 dni temu |