Warsaw Dark Electro Festival – 23.04.2016

25 kwietnia 2016
poniedziałek, godz. 11:35

Nie opadły jeszcze emocje po jesiennym Warsaw Dark Electro Festival, a już ogłoszono następną edycję. Mało tego, edycję wiosenną, co sugerowałoby, że WDEF będzie się odbywał częściej niż z początku podejrzewałam. Zastanawiam się tylko, czy przy takiej częstotliwości i tak bogatym programie nie za szybko zabraknie wykonawców, których można by zaprosić. Szczerze mówiąc wolałabym, żeby było ich trochę mniej i żeby festiwal rozpoczynał się ok 20ej, zamiast o 16ej. Tyle godzin koncertów sprawia, że jeśli chcę się zobaczyć wszystkie, podczas finałowego jest się już naprawdę zmęczonym (i często także głodnym). O ile jednak na jesiennej edycji bez żalu odpuściłam pierwsze zespoły, o tyle teraz interesował mnie Beborn Beton, który miał zagrać o 17.25. Byłam trochę zawiedziona wiedząc, że mają grać jedynie 45 minut, z drugiej jednak strony po koncercie stwierdziłam, że chyba nudziłabym się oglądając pełnowymiarowy występ. Nie że było źle, broń Boże, było bardzo przyzwoicie. Ale mimo dobrej, najnowszej płyty i dobrego brzmienia live, chyba mnie to tak do końca nie porywa. Aczkolwiek bardzo miło było usłyszeć „Another world” i „Daisy cutter”, które live brzmi naprawdę mocno.


If you can see this, then you might need a Flash Player upgrade or you need to install Flash Player if it’s missing. Get Flash Player from Adobe.

If you can see this, then you might need a Flash Player upgrade or you need to install Flash Player if it’s missing. Get Flash Player from Adobe.

If you can see this, then you might need a Flash Player upgrade or you need to install Flash Player if it’s missing. Get Flash Player from Adobe.

Na kolejne dwa zespoły zupełnie machnęłam ręką. Decoded Feedback znam tylko z nazwy i jakoś nigdy nie miałam ochoty poznać bliżej, natomiast Solitary Experiments obchodziło mnie trochę jakieś 8-9 lat temu i tylko przez chwilę, co nie zmienia faktu, że nie nagrali ani jednej piosenki, która naprawdę by mi się podobała.
Najbardziej tego wieczoru czekałam na Neuroticfish. Zarówno „Gelb”, jak i zeszłoroczne „A sign of life” uważam, za jedne z najlepszych płyt młodego i lekkiego futurepopu. Młody i lekki – taki dla mnie właśnie jest projekt Saschy Mario Kleina (i nieważne, że zadebiutował jeszcze w poprzednim tysiącleciu). Niby futurepop, ale taki troszkę inny, może bardziej komercyjny, ale bez słodzenia, a już na pewno bez nadymania się tak charakterystycznego dla tego nurtu. Na scenie pojawił się „electro hipster” w koszuli w kratkę zarzuconej na czarny t-shirt, „fat German” jak sam siebie określił. Koncert rozpoczął się od singlowego „Silence”. Niestety już na samym początku dało się odczuć (a przynajmniej w miejscu, w którym ja stałam), że dzwięk jest płaski i przytłumiony. Jakby podkład leciał ze słabej jakościowo empetrójki. Wielka szkoda, bo odebrało to blask świetnym utworom. Dlatego też „The Bomb” nie wbił mnie w przysłowiowy fotel. A powinien. „Is it dead” brzmiało już lepiej, ale i tak nie doskonale. Niestety w secie zabrakło „Illusion of home” oraz „I don’t need the city” (ale przynajmniej „Suffocating right” było). Chętnie dodałabym jeszcze „Waving hands”, ale wiem, że tego w ogóle nie grają. Cały występ minął mi bardzo szybko. Zanim się obejrzałam, Sascha zapowiedział finałowy numer: „They’re coming to take me away”. I tu niestety trochę się zawiodłam. Najwspanialszy w tym utworze jest refren, mnogość słów i szaleństwo pobrzmiewające w sposobie ich wypowiadania. I tego właśnie nie było. Niemożliwe, żeby po takim czasie Sascha się ich nie nauczył, a jakby co, to miał do pomocy tablet (niczym elecrto-Heppner 😉 ). Może bał się, że się pomyli? Może to publiczność miała śpiewać? A może po prostu się zmęczył? Nie wiem, w każdym razie po „They’re coming to take me away, ha ha, They’re coming to take me away, ho ho” nie było już nic. Wielka szkoda. Chciałabym zobaczyć Neuroticfish jeszcze raz, może nie na festiwalu, żeby usłyszeć cały długi i dobrze brzmiący set. Bo wiem, że potrafią.


If you can see this, then you might need a Flash Player upgrade or you need to install Flash Player if it’s missing. Get Flash Player from Adobe.

If you can see this, then you might need a Flash Player upgrade or you need to install Flash Player if it’s missing. Get Flash Player from Adobe.

If you can see this, then you might need a Flash Player upgrade or you need to install Flash Player if it’s missing. Get Flash Player from Adobe.

If you can see this, then you might need a Flash Player upgrade or you need to install Flash Player if it’s missing. Get Flash Player from Adobe.

If you can see this, then you might need a Flash Player upgrade or you need to install Flash Player if it’s missing. Get Flash Player from Adobe.

Na gwiazdę wieczoru czekałam może i mniej niż na Neuroticfish (bo ostatecznie widziałam ich już dwukrotnie), ale jednak nie bez powodu to właśnie VNV Nation zamykało festiwal. To się naprawdę czuje. Moc, doskonałe brzmienie i charyzma Ronana Harrisa. Jak niebo i ziemia w porównaniu do reszty wykonawców. Ronan może i zbliża się do 50tki i wygląda jak piłeczka pingpongowa, ale siły i uroku mu nie brakuje. Na scenie jest non stop w ruchu, chodzi sobie robiąc co jakiś czas taki śmieszny mikro podskok i wyglądając przy tym jak pingwin, cały czas nawołuje publiczność do tańca, pyta „are you ok?” i „are you happy?”, wskazuje poszczególne osoby palcem, mówiąc bezgłośnie „I’m watching you” i żądając by zaczęły się ruszać, przybija piątki i żółwiki, i nie przestaje śpiewać/mówić/melorecytować. Mało tego, jego integracja weszła już na taki poziom, że dwukrotnie wyłowił z tłumu aparaty, zabrał je ze sobą na scenę i jednym nakręcił filmik, a drugim zrobił zdjęcie. Tak się akurat złożyło, że ten aparat od zdjęcia należał do mnie 🙂 W pierwszej chwili nie zrozumiałam o co mu chodzi, gdy wskazał na mnie. Jak ktoś tak na mnie wskazuje to raczej spodziewam się, że zaraz zostanę wyrzucona z klubu za łamanie regulaminu, praw autorskich czy czegoś tam. A tu proszę. Podałam mu mojego 10-letniego staruszka i widziałam, jak się biedak z nim męczy, a mnie się serce krajało, bo wiedziałam, że przy takich ustawieniach zdjęcie publiczności nie ma prawa wyjść. Ronan to jednak mądry chłopak. Przyjrzał się, przestawił na tryb automatyczny i voila. Udało się! A potem po koncercie przechodząc obok mnie, zauważył mnie w ciemnościach, zagadał, uśmiechnął się, spytał „how are you?” i „are you happy?” a na koniec uściskał. Normalnie jakbyśmy byli starymi znajomymi :-).
Jeśli chodzi o set to nie mam żadnych zastrzeżeń. Było i „Epicentre”, i „Chrome”, i najfajniejsze utwory z ostatnich płyt: „Tomorrow never comes”, „Retaliate”, „Primary”. No ok, nie było „Perpetual” i „Beloved”, ale tego ostatniego nigdy specjalnie nie lubiłam, wiec nie będę płakać. Generalnie występ doskonały. Jednak VNV to klasa sama w sobie. Trochę czasu minęło od kiedy widziałam ich po raz ostatni i naprawdę bardzo przyjemnie było się znowu spotkać. Szkoda tylko, że nie było wspólnego afterowania, jak 9 lat temu w Łodzi. No ale cóż, chyba wszyscy trochę się postarzeliśmy.


If you can see this, then you might need a Flash Player upgrade or you need to install Flash Player if it’s missing. Get Flash Player from Adobe.

If you can see this, then you might need a Flash Player upgrade or you need to install Flash Player if it’s missing. Get Flash Player from Adobe.

If you can see this, then you might need a Flash Player upgrade or you need to install Flash Player if it’s missing. Get Flash Player from Adobe.

If you can see this, then you might need a Flash Player upgrade or you need to install Flash Player if it’s missing. Get Flash Player from Adobe.

If you can see this, then you might need a Flash Player upgrade or you need to install Flash Player if it’s missing. Get Flash Player from Adobe.

If you can see this, then you might need a Flash Player upgrade or you need to install Flash Player if it’s missing. Get Flash Player from Adobe.

If you can see this, then you might need a Flash Player upgrade or you need to install Flash Player if it’s missing. Get Flash Player from Adobe.


autor: // Last.fm
25.04.2016, godz. 11:35, poniedziałek
Kategoria: News

Poprzedni Post
«
Następny Post
»