2. White Lies – „Big TV”
Po pierwszym przesłuchaniu trzeci album Brytyjczyków wydał mi się słabszy od poprzedników, bardziej nijaki. Jakimś jednak dziwnym trafem mimo wszystko miałam ochotę go słuchać. Tak po prostu. Wpasował się w sierpniowo-wrześniowy klimat mojego życia. Wygląda na to, że White Lies urosło już chyba do rangi zespołu, na którego kolejne płyty czekam.
„Big TV” to taka fajna, gitarowa, nieskomplikowana płyta z zapadającymi w pamięć refrenami, które mimo naprawdę wielu przesłuchaniach nie chciały mi się znudzić.
Lubię za:
– „Big TV”
– „Change”
– „Heaven waits”
LET IT GO Princess Goes 2 dni temu | |
Jetpack Princess Goes 2 dni temu | |
Come Of Age Princess Goes 2 dni temu | |
Shimmer Princess Goes 2 dni temu | |
Blur Princess Goes 2 dni temu |