6. Casa del Mirto
Kolejna nowość w czołówce słuchanych przeze mnie wykonawców. Do tego nagłego awansu przyczyniły się dwa krążki opatrzone datą 2011 – „The Nature” i „1979”. Podobały mi się już wtedy, ale dopiero w 2012 roku zagościły na stałe w moich słuchawkach. Muzyka tego tajemniczego, włoskiego projektu to mieszanka chillwave’u, disco house i shoegaze z klimatami tropików. Dźwięki są miłe dla ucha, a co jakiś czas pojawia się jakiś wyraźniejszy motyw klawiszowy („Fake”, „Ultimatum” z „The Nature”). Choć utwory są raczej powolne i kojące („Deep in your mind” z „1979” to jakby zwolniona „La Isla Bonita”), słychać, że ich autor niegdyś zajmował się bardziej taneczną muzyką.
Inne artykuły z tej serii:
Anytime You Need a Friend - Extended Mix Mariah Carey 14 godzin temu | |
Loverboy - Firecracker - Original Version, 2001 Mariah Carey 14 godzin temu | |
Not Your Kind of People Garbage 14 godzin temu | |
Automatic Systematic Habit Garbage 14 godzin temu | |
Sex Is Not the Enemy Garbage 14 godzin temu |