9. Jamie Woon
Jakaż to szkoda, że odkryłam Jamie’go o rok za późno. Wówczas na pewno album „Mirrorwriting” oraz jakiś utwór znalazłyby się w podsumowaniu. Tymczasem jednak Jamie może triumfować tylko w zestawieniu najczęściej słuchanych przeze mnie wykonawców roku. Zakochałam się w jego eterycznym, minimalistycznym dubstepie z wpływami r’n’b i soulu i z fantastycznymi elektronicznymi smaczkami. Cudowne brzmienie i piękne melodie to klucz do mojego serca.
Inne artykuły z tej serii:
Voix Gary Numan 2 dni temu | |
Get Your Body Beat Combichrist 3 dni temu | |
Wait and See (w Corvad) Sierra 3 dni temu | |
Stronger Sierra 3 dni temu | |
Mutual Satisfaction Rein 3 dni temu |