Płyty 2012

3. Lazerhawk – „Visitors”
Nie myślałam (nawet jeszcze wtedy, gdy ją opisywałam), że tak polubię tę płytę. Zakochałam się w kosmicznych brzmieniach rodem z filmów science-fiction z lat 80tych, w przestrzennych tłach i syntezatorach, nad którymi unosi się nieco złowieszczy klimat. Klimat i brzmienie to jednak nie wszystko. Ogromną siłą „Visitors” są miłe dla ucha melodie, z których niejedna zapada w pamięć (wbrew temu, co pisałam wcześniej). I różnorodność, dzięki której można przy tej płycie i imprezować, i się odprężać.
Lubię za:
– wszechobecną retro-elektronikę
– złowieszczy klimat
– melodie
– „Space is the place”
– „The voyage”
– „Shoulder of Orion”
– „Beyond the infinite void”