1. Depeche Mode – „Personal Jesus (The Stargate Mix)”
Najpierw zaniemówiłam… a potem roześmiałam się, widząc, co last pokazał, jako najczęściej słuchany przeze mnie nowy utwór w 2011 roku. No bo… „Personal Jesus”??? Ale tak z ręką na sercu… to faktycznie prawda. Naprawdę do tej piosenki wracałam i ciągle wracam w tym roku najczęściej. Ten remiks (zwany przez niektórych z przekąsem „eska remix”) jest tak niedorzeczny, że aż fajny. Jest śmieszny, jest głupi, ale właśnie dzięki temu jest lekki, skoczny i wywołujący uśmiech na twarzy. A sama piosenka, bądź co bądź, to przecież bardzo dobry utwór. I wygląda na to, że znowu leciutko naciągam fakty, bo ostatecznie utwór ma ponad 20 lat. Ale remix pochodzi z 2011 roku.
A o klipie nawet nie będę próbowała się wypowiadać, bo jest tak abstrakcyjny, że aż brak mi słów.
Lubię za:
– niedorzeczność
– taneczność
– bit
LET IT GO Princess Goes 4 godziny temu | |
Jetpack Princess Goes 4 godziny temu | |
Come Of Age Princess Goes 4 godziny temu | |
Shimmer Princess Goes 4 godziny temu | |
Blur Princess Goes 4 godziny temu |