Część 3 z 3 w serii artykułów Muzyczne podsumowanie 2014Rok 2014 rozpoczęłam delikatnie i spokojnie od Niny Persson („Animal heart”), po której przeszłam do Mortena Harketa („Brother”) a skończyłam na Becku („Morning phase”), który z całej trójki zaczarował mnie najbardziej. Lato to czas kobiet – Sia i jej mega komercyjny …
Część 1 z 3 w serii artykułów Muzyczne podsumowanie 2014Gdy myślę o 2014 roku w kategoriach muzycznych, mam wrażenie, że niczego nie słuchałam. Naprawdę, słuchałam bardzo mało. Nie było żadnej rewolucji, niczego nie odkryłam i nic mnie tak dogłębnie, prawdziwie nie zachwyciło. Może starzenie się ma to do siebie, że …
Część 1 z 4 w serii artykułów Muzyczne podsumowanie 2013Przebrzmiały już echa wszystkich podsumowań minionego roku, przyszła zatem i niespieszna pora na mnie. Bo nie mogę rozpocząć nowego roku, nie podsumowawszy poprzedniego, takie już moje przyzwyczajenie. Jak zwykle u mnie będzie trochę inaczej. Nie słuchałam rzeczy uznanych powszechnie za najlepsze …
Część 2 z 4 w serii artykułów Muzyczne podsumowanie 2013Stworzenie listy moich ulubionych utworów 2013 okazało się naprawdę trudne. Bo żeby znaleźć się na tej liście, utwór musi mnie porazić tak, że przez jakiś czas nie mogę się od niego uwolnić i uzależniam się od jego słuchania. Okazało się, że …
Część 3 z 4 w serii artykułów Muzyczne podsumowanie 2013Lista albumów 2013 to jak zwykle zestawienie płyt niekoniecznie uznanych powszechnie (i czasem nawet nie przeze mnie samą) za najlepsze, ale takich, po które sięgałam najczęściej. A sięgałam po nie dlatego, że po prostu coś mnie do nich przyciągało, dobrze mi …
Część 4 z 4 w serii artykułów Muzyczne podsumowanie 2013Zestawienie Wykonawców jest jak zwykle nieco dziwne. O ile w przypadku płyt i utworów opieram się na statystykach z lasta, ale ostateczny głos mają moje uczucia i wspomnienia, o tyle lista wykonawców stworzona jest tylko i wyłącznie na podstawie liczby przesłuchań. …
Zestawienie najczęściej słuchanych przeze mnie wykonawców jest uzupełnieniem zestawienia płyt i piosenek. Ponieważ jako jedyne nie opiera się na muzyce wydanej w jednym roku, tu wyraźnie widać, czym zapełniałam sobie czas między słuchaniem nowych wydawnictw. Albo raczej kim