W przypadku zestawienia płyt 2010 zastanawiałam się, na ile kierować się statystykami z lasta, a na ile własnymi wspomnieniami i odczuciami. Przecież last wysoko plasuje dany krążek nawet wtedy, gdy słuchało się z niego tylko jednego utworu, za do bardzo długo i często.
Hurts – „Happiness” [2010]
Czekałam na ten moment niemal rok, więc nie mogłabym teraz o nim nie napisać. Myślałam tylko, że będzie wyglądał nieco inaczej. Kiedy usłyszałam Hurts po raz pierwszy i gdy „Wonderful life” tak mnie poruszyło, że postanowiłam się tym podzielić ze światem, miałam problemy ze znalezieniem jakichkolwiek …
Aeroplane – „We can’t fly” [2010]
Jeśli leciałeś samolotem choć raz, na pewno tego nie zapomnisz. Ja wprawdzie nie leciałam, ale nie miałam większych problemów z zapamiętaniem grupy Aeroplane i ich debiutanckiego krążka, pod przewrotnym tytułem „We can’t fly”. Poznaawałam go mocno na raty, gdy mój odtwarzacz mp3 losowo wybierał …
Gdy sięgnę pamięcią wstecz nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek robiła jakieś szczególne podsumowanie muzyczne. W tym roku poznałam jednak całą masę nowej muzyki, słuchałam bardzo różnych rzeczy, zagłębiłam się w nieznane mi wcześniej gatunki muzyczne i tym samym postanowiłam zrobić listę tego, co w roku 2009 przykuło moją uwagę, co polubiłam i co doceniłam.
Little Boots pojawiła się w muzycznym światku ładnych kilkanaście miesięcy temu (a jako Victoria Hasketh z Dead Disco jeszcze wcześniej). Udzielała się to tu, to tam, pokazała się parę razy w telewizji, zaprzyjaźniła się z majspejsem i youtubem, zdobywając coraz większą popularność. Co jakiś czas wypuszczała nową piosenkę, aż uzbierało się ich na kilka EPek, bardziej lub mniej oficjalnych. Aż w końcu doczekaliśmy się jej debiutanckiej płyty, zatytułowanej „Hands”, a w MTV pojawił się klip do „New in town”.
Gossip – „Music for Men” [2009]
Pamiętam mój pierwszy kontakt z Gossip, albo raczej z osobą Beth Ditto, całkiem dobrze. Miał on miejsce przy okazji artykułu o najfajniejszej lesbijce roku albo rocka 😉 Jak zwał, tak zwał – w każdym bądź razie chodziło o fajną lesbijkę a słowo „fajny” w tym …
Depeche Mode – „Sounds of the Universe” [2009]
Zacznę od tego, że do 17 kwietnia 2009, czyli do dnia premiery, nic o tej płycie nie wiedziałam. Nie czytałam wywiadów, nie czytałam recenzji, nie oglądałam filmików, które zespół zamieszczał na stronie, wreszcie nie słuchałam też przecieków. Nie sprawdziłam też wcześniej, które utwory …
IAMX – „Kingdom of welcome addiction” [2009]
Zostałam dziś zapytana: czego oczekujesz po nowej płycie IAMX? Odpowiedziałam, że trudno oczekiwać czegokolwiek od wydawnictwa, na które się jakoś specjalnie nie czeka. Jednakże cenię IAMX i uważam Cornera za jednego z najlepszych wykonawców gatunku (jakkolwiek go nazwać), ponieważ tworzy prawdziwe piosenki. Prawdziwe, to …