Kilka tygodni temu wyruszyłam na poszukiwania nowego klipu Robyn. Poszukiwania zakończyły się niepowodzeniem z oczywistych powodów – klip wówczas jeszcze się nie ukazał ;-), znalazłam jednak coś innego. Robyn śpiewającą refren w piosence „Caesar” z I Blame Coco.
12 czerwca między meczami wspólnie zastanowimy się nad fenomenem grupy IAMX w przededniu koncertu w Łodzi (18.06 gwiazda Festiwalu Przestrzeń Muzyki Live), rozdamy karnety na cały festiwal (18-19.06, stadion „Start”) i zaprosimy muzycznie na Afterparty po I dniu koncertów do klubu Dekompresja, gdzie będę miał zaszczyt zagrać z Kubą Wandachowiczem …
Czekałam, czekałam i wreszcie się doczekałam. Od czasu „With every heartbeat”, a później „The girl and the robot” czekałam na nowe wydawnictwo Robyn z zaciekawieniem. A Robyn ma zamiar w tym roku wydać aż 3 płyty, więc faktycznie jest na co czekać.
W oczekiwaniu na debiutancką płytę HURTS – zespołu, który totalnie nas oczarował pod koniec zeszłego roku, powoli otrzymujemy fragmenty tego, czego możemy się spodziewać po ich pierwszym wydawnictwie.
Mam duże zaległości klipowe. Nie potrafię wyśledzić mojego niegdyś ulubionego programu na MTV, czasem jednak rzucam się na YouTube’a. Bo mam ochotę coś obejrzeć, coś odkryć, uaktualnić się.
Raz na milion lat… a konkretniej – raz na 2-3 lata, przypominam sobie o geniuszu Grzegorza Ciechowskiego. O tym ile wspaniałych tekstów napisał, o tym jak doceniał i szanował rozmaite dźwięki (co w Polsce jest rzadkością), o tym jak stworzył Justynę Steczkowską…
Ostatni tydzień był bardzo długim i męczącym tygodniem…